W pomieszczeniu użytkowanym przez głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy generała Wałerija Załużnego wykryto urządzenie podsłuchowe. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła dochodzenie w tej sprawie.

REKLAMA

Wcześniej w portal Ukrainska Prawda informował, powołując się na "źródło w kręgach wojskowych", że podsłuch został znaleziony w gabinecie Załużnego, a także u kilku jego współpracowników.

SBU twierdzi jednak, że "urządzenie nie zostało znalezione bezpośrednio w gabinecie dowódcy ukraińskiej armii lecz w jednym z pomieszczeń, które mogą być wykorzystywane przez niego do pracy w przyszłości".

Według wstępnych danych, znalezione urządzenie nie było włączone. Nie znaleziono też żadnego sprzętu do przechowywania danych, ani środków do zdalnej transmisji dźwięku. Urządzenie zostało oddane do ekspertyzy.