​Przebywający w kolonii karnej czołowy rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny opublikował w przeddzień rocznicy napaści Rosji na Ukrainę 15-punktowy plan swojej platformy politycznej - poinformował w poniedziałek niezależny rosyjski portal Meduza, który opublikował ten plan w całości.

REKLAMA

"Sformułowałem platformę polityczną moją i - miejmy nadzieję - (...) wielu normalnych ludzi w sposób jak najbardziej zwięzły. (...) Jest to 15 punktów obywatela Rosji, który chce dobra swojego kraju" - cytuje Nawalnego Meduza.

Swoje postulaty opozycjonista podzielił na trzy sekcje

W pierwszej z nich, pod ogólnym tytułem "Co było, a co mamy teraz" (punkty 1-4) zwraca uwagę, że w wojnie rozpętanej przez Putina niemal nikt nie chce uczestniczyć, więc armia opiera się na więźniach i osobach przymusowo zmobilizowanych. Nawalny zwraca uwagę, że powodami wojny są problemy polityczne i gospodarcze w Rosji, chęć Putina do utrzymania władzy za wszelką cenę oraz jego obsesja na punkcie historycznego dziedzictwa. Chce on przejść do historii jako "car-zdobywca".

Navalny urges restoration of 1991 borders, reparation payments by Russia.Jailed Kremlin critic Alexey Navalnys team urged the restoration of Ukraines 1991 borders, which include Crimea as part of Ukraine, and the payment of reparations by Moscow, Meduza reported.

KyivIndependentFebruary 20, 2023

"Rosja została pokonana militarnie. (...) Uświadomienie sobie tego faktu zmieniło retorykę władz ze "Zdobędziemy Kijów w trzy dni" w histeryczne groźby użycia broni jądrowej" - twierdzi Nawalny. Zauważa, że ostateczna klęska militarna może być odłożona w czasie kosztem życia kolejnych setek tysięcy zmobilizowanych, ale w sumie jest nieunikniona, a obłudne wezwania Kremla do negocjacji i zawieszenia broni to nic innego jak realistyczna ocena perspektyw działań zbrojnych.

Drugą sekcję (punkty 5-8) Nawalny zatytułował "Co robić?" Pisze w niej, że Rosja uznała granice Ukrainy z 1991 roku i należy ich przestrzegać. Dodaje, że wiele granic na świecie ma charakter przypadkowy i powodują czyjeś niezadowolenie, lecz walka o ich zmianę w XXI wieku może pogrążyć świat w chaosie.

Opozycjonista wzywa rosyjski reżim do wycofania wojsk z Ukrainy

Podkreśla, że kontynuowanie wojny to "histeryczna bezsilność". Wzywa też do wspólnego wypracowania (z Ukrainą, USA, UE i Wielką Brytanią) akceptowalnych sposobów rekompensaty za szkody wyrządzone temu krajowi. Proponuje przeznaczenie części dochodów z eksportu rosyjskich węglowodorów na te rekompensaty. Wzywa do zbadania zbrodni wojennych we współpracy z instytucjami międzynarodowymi.

Trzecią sekcję swoich dezyderatów (punkty 9-15) Nawalny nazwał "Dlaczego w interesie Rosji leży powstrzymanie agresji Putina?". Wskazuje w nich, że w istocie mniejszość Rosjan jest z natury imperialistami, a większość musi pokazać to w wyborach. Podkreśla, że Rosja nie potrzebuje nowych terytoriów, zwłaszcza, że jej populacja maleje, a prowincja wręcz wymiera. Twierdzi, że po wojnie Rosja pozostanie z wieloma niemal nierozwiązywalnymi problemami, a kluczem do sukcesu jest zrozumienie, że jak najszybsze zakończenie wojny będzie dobre dla Rosji i jej obywateli z każdego punktu widzenia. Tylko zakończenie wojny może dać nadzieję na wzrost gospodarczy i powrót fachowców, którzy uciekli z kraju - pisze Nawalny.

"Należy dokonać demontażu reżimu Putina i jego dyktatury, najlepiej poprzez powszechne wolne wybory i zwołanie Zgromadzenia Konstytucyjnego" - apeluje Nawalny w pkt. 13. Dodaje, że należy ustanowić w Rosji republikę parlamentarną, zapewnić pełną wolność gospodarczą i sprawiedliwość społeczną. "Musimy być częścią Europy i podążać europejską drogą rozwoju. Nie mamy i nie potrzebujemy innej" - puentuje Nawalny cytowany przez portal Meduza, który jego program opublikował w całości.

Aleksiej Nawalny odsiaduje wyrok dziewięciu lat kolonii karnej za rzekomą defraudację i obrazę sądu. W toku są kolejne procesy wytoczone mu z pobudek politycznych. W ocenie prawników Nawalnego może mu grozić nawet do 30 lat więzienia.