"Grupy cudzoziemców dostarczone wczoraj przez Białorusinów w rejon przejścia granicznego w Kuźnicy będą wykorzystywane do długotrwałej destabilizacji pogranicza" - mówi w rozmowie z RMF FM rzecznik ministra koordynatora specsłużb Stanisław Żaryn. Od poniedziałkowego poranka grupa kilku tysięcy migrantów próbuje przedostać się z Białorusi do Polski. Na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy doszło do prób siłowego przedarcia się na polską stronę.

W pobliżu granicy z Białorusią jest ponad trzy tysiące migrantów - ocenia rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Mamy doniesienia o kolejnych grupach zmierzających na pogranicze. Zaobserwowano, że białoruscy funkcjonariusze dzielą migrantów na grupy - opisuje w rozmowie z naszym dziennikarzem.

Wczoraj na teren przylegający bezpośrednio do polskiej granicy skierowano duże grupy migrantów. Szacujemy, że mowa nawet o kilku tysiącach osób. Te osoby założyły obozowiska i spodziewamy się że w najbliższym czasie będą podejmowały próby przedostania się na teren Polski. Mamy świadomość, że kolejne duże grupy migrantów są w Mińsku szykowane do transportu na nasze pogranicze - stwierdził na antenie RMF FM rzecznik ministra koordynatora specsłużb.

Stanisław Żaryn uważa, że polskie służby kontrolują sytuację. Ale z każdym dniem będzie coraz trudniej. Według niego, na razie mamy wystarczające siły, by odpierać próby wtargnięcia na polskie terytorium. Na miejscu jest 15 tysięcy funkcjonariuszy, ale liczba ta może zostać zwiększona.

"Migranci otrzymują instrukcje, jak wykorzystywać dzieci do prób forsowania granicy"

Przed południem Stanisław Żaryn zamieścił na Twitterze wpisy dotyczące działań służb białoruskich. Jak zaznaczył, "w działaniach Białorusi przeciwko Polsce ogromną rolę pełni walka informacyjna, która ma wymuszać uległość wobec działań Białorusi a także wywierać presję na rząd, by zgodził się na szlak migracyjny. W ramach działań psychologicznych wykorzystuje się głównie dzieci i kobiety".

"Migranci otrzymują takie jak załączona instrukcje, jak wykorzystywać dzieci do prób forsowania granicy. "Weźcie dzieci, tulcie je, wyglądajcie na brudnych i zmęczonych" - stwierdził rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.  Dodał też, że inne wpisy dotyczą wykorzystania dzieci do produkcji materiałów propagandowych. "Przyjaciele w lesie potrzebują dziecka, które mogłoby wypowiedzieć się do filmiku, który będzie przesłany organizacjom" - napisał rzecznik.

"Tak białoruskie służby grają naszymi emocjami" - podkreślił Żaryn.

W poniedziałek rano pojawiły się informacje i filmy pokazujące dużą grupę migrantów kierujących się w stronę granicy Białorusi z Polską. Kolumna w zorganizowany sposób dotarła drogą do przejścia w Bruzgach (po polskiej stronie - Kuźnica Białostocka). 

W grupie większość stanowią mężczyźni, ale są także kobiety i dzieci. Migranci rozbili pod granicą obozowisko i podejmują próby nielegalnego przekroczenia granicy z Polską. Według polskich władz ludziom tym pomagają białoruscy funkcjonariusze, a liczebność migrantów w poniedziałek wieczorem oceniana była na 3-4 tysiące.

Opracowanie: