Tylko dwa dni przebywała w więzieniu 73-letnia Brytyjka - Sylvia Hardy skazana na siedem dni aresztu za odmowę zapłacenia podatku lokalnego. Należności podatkowe uregulował za nią tajemniczy „pan Brown, chrześcijanin” - jak sam się podpisał.

Co to za system, który pozwala obcym osobom spłacać czyjeś długi, nawet wbrew woli dłużnika? - powiedziała Hardy telewizji BBC. Kobieta jest bardzo rozczarowana, że nie mogła odsiedzieć pełnego wyroku.

I nadal protestuje przeciw niesprawiedliwym, jej zdaniem, podatkom lokalnym, które rosną szybciej niż emerytury, co nazywa "rozbojem w biały dzień".

Pani Hardy została skazana za ubiegłoroczne zaległości, ale - jak zapowiedziała - niebawem spodziewa się listu z upomnieniem za niezapłacenie w terminie podatku za obecny rok i wkrótce znowu może trafić do więzienia.