Nadmiar czasu spędzanego przez dzieci ze smartfonem przed oczami przyczynia się do otyłości - informują naukowcy z Korei Południowej. Wyniki badań, opublikowane podczas sesji posterowej konferencji NUTRITION 2021 LIVE ONLINE pokazują, że już 2 godziny spędzone dziennie nad ekranem smartfona wiążą się ze znaczącym pogorszeniem zwyczajów żywieniowych. 3 godziny to już ryzyko nadwagi i z czasem otyłości.

Wcześniejsze badania pokazywały, że nadmiar czasu spędzanego przed ekranem telewizora jest istotnym czynnikiem zwiększających ryzyko otyłości u dzieci i nastolatków, wiedza na temat wpływu ciągłego wpatrywania się w smartfony na ich dietę była znacznie mniejsza - mówi współautorka pracy, prof. Hannah Oh z Korea University. 

Nasze wyniki wskazują na to, że zarówno czas, jak i treści wyszukiwane w komórce mogą mieć niezależny wpływ na problemy z wagą - dodaje. 

Problemy z nadwagą u dzieci i młodzieży rosną nie tylko w Stanach Zjednoczonych i Europie, to efekt znany także w Korei Południowej. Badacze z Seulu wykorzystali dane 53 tysięcy nastolatków w wieku 12-18 lat, zawarte w bazie Korea Youth Risk Behavior Web-Based Survey, by sprawdzić, jak przyczyniają się do tego zwyczaje związane z korzystaniem ze smartfonów. 

Okazało się, że dzieci, które wpatrują się w ekrany komórek więcej niż 2 godziny dziennie, częściej piją słodzone napoje, jedzą śmieciowe jedzenie, bez odpowiedniej ilości warzyw i owoców. Jeśli przekraczają 3 godziny dziennie, wpadają w nadwagę i potem otyłość. Istotny Ale istotny okazuje się nie tylko czas, ale i treści, których z pomocą smartfona dzieci poszukują. Jeśli przeglądają informacje, lepiej, jeśli głównie grają w gry, słuchają muzyki, są aktywne na portalach społecznościowych, to gorzej. Te ostatnie aktywności sprzyjają mimowolnemu jedzeniu i odkładają się nie w głowie, a w pasie...

Zdaniem autorów przyczyną takich efektów jest nie tylko czas spędzany nad ekranem, na siedząco i z ręką sięgającą mimowolnie do opakowania z chipsami, dodatkowe znaczenie ma kontakt z reklamami, które często promują wciąż śmieciowe jedzenie. Jeśli coś można zrobić, by tym niekorzystnym efektom zapobiec, warto zwrócić uwagę na to, jakie reklamy kierowane są właśnie do najmłodszych. Dodatkowo można jeszcze wykorzystać potencjał aplikacji na smartfony, które mogą pomóc monitorować ilość spożywanych kalorii i mobilizować do większej aktywności fizycznej. 

"Nastolatki żyją teraz w cyfrowym świecie, do którego przyzwyczajały się od dzieciństwa. Nic dziwnego, że są pod silnym wpływem nowoczesnych technologii" - piszą autorzy pracy. Ich zdaniem trzeba postarać się znaleźć sposób, by minimalizować ich zły wpływ, maksymalizować związane z nimi szanse.