Przekonywanie młodych kierowców o tym, że trzeba być rozsądnym na drodze nie jest najskuteczniejszą metodą zmniejszania liczby wypadków z ich udziałem. Najnowsze badania australijskich naukowców pokazują, że znacznie lepiej skutkuje wskazywanie konkretnych zachowań, których należy za kierownicą unikać.

Badania objęły 20 tysięcy młodych kierowców i wszystkie kolizje i wypadki które stały się ich udziałem. Okazało się, że ogólna świadomość konieczności bezpiecznego zachowania na drodze ma małe znacznie, bowiem nie powstrzymuje młodych kierowców przed działaniami, które gwałtownie zwiększają ryzyko wypadku.

Zdaniem Australijczyków młodym ludziom trzeba mówić wprost o tym, czego za kierownicą robić im nie wolno. Konkretnie opisane w przepisach dla młodocianych kierowców zakazy przekraczania niższych niż normalne prędkości, zabierania do auta nadmiernej liczby pasażerów, słuchania zbyt głośnej muzyki, czy używania podczas jazdy telefonu komórkowego są znacznie bardziej skuteczne.