W Izraelu rozgorzała debata nad czystością języka hebrajskiego, w którym coraz bardziej dają się odczuć wpływy angielskie i arabskie. Zjawisko to jest zresztą zrozumiałe, bo przecież Izrael otoczony jest przez kraje arabskie, a najbliższym izraelskim sojusznikiem są USA.
Posłuchaj naszego korespondenta Elego Barbura, który o słownych zapożyczeniach rozmawiał z mieszkańcami Tel Avivu:
[dzwiek:77718.ra]
Zdaniem językoznawców i historyków, największy wpływ na hebrajski ma nie tylko język angielski, ale także polski i rosyjski. Chodzi tu głównie o dosłowne przekłady frazeologizmów czy przysłów.
I tak w języku hebrajskim znajdziemy słowo \"balagan\", czyli „bałagan”, a także utworzony od niego według zasad gramatyki hebrajskiej czasownik \"lebalgen\". Dodajmy, że najważniejszym i najbogatszym dokumentem języka hebrajskiego jest rzecz jasna Biblia.