Bułgar Evgeni Bozhanov i Ingolf Wunder z Austrii są faworytami tegorocznego międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Bardzo silna jest też ekipa rosyjska. Zwycięzcę poznamy pojutrze, tradycyjnie tuż przed północą, a już dzisiaj o godzinie 18 przy fortepianie zasiądzie pierwszy z finalistów konkursu. Dzisiaj zagra też jedyny Polak w finale konkursu - Paweł Wakarecy.

Emocje rosną, bo w konkursie została już tylko najlepsza dziesiątka pianistów. W finale zagrają jeden z dwóch koncertów Chopina: e-moll lub f-moll.

Ten koncert finałowy jest dla nich o wiele łatwiejszy niż poszczególne etapy - przekonuje szef jury profesor Andrzej Jasiński. Po pierwsze jest to współpraca z orkiestrą, a taka współpraca bardzo pomaga. Dalej: wszystkie etapy były bardzo mordercze, ponieważ programy były długie - podkreśla.

Pianistów dodatkowo mobilizuje fakt, że za kilka dni w Warszawie wystąpi słynna Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej i zgodziła się zagrać ze zwycięzcą Konkursu Chopinowskiego.