W Wiedniu dziś wielka gala - tradycyjny bal w Operze. Bal taki odbywa się każdego roku w tłusty czwartek i zawsze jest wydarzeniem towarzysko-politycznym.

Wszystko wskazuje na to, że wieczorem będzie gorąco. Gmach opery otacza już od południa około tysiąca policjantów. Można się tylko domyślać, że „tajniaków” jest tyle samo, ponieważ zapowiedzieli się tutaj niemieccy anarchiści. Miejscowych protestantów też przy okazji balów nigdy tutaj nie brakowało. W środku Opery widownia została zrównana ze sceną i tak powstała bardzo wielka sala balowa. Bilety wstępu już dawno wyprzedano, chociaż najtańszy w przeliczeniu kosztował około 2 tysięcy złotych. Salę zdobi 4 tysiące goździków, które dziś rano ścięto na riwierze i przywieziono do Wiednia samolotem. Honorowym gościem ma być prezydent Chorwacji Stipe Mesić, a kto jeszcze z prominentów pokaże się na balu okaże się kiedy zagrają inauguracyjnego poloneza. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

18:25