Setki domów mogą spłonąć w pożarach buszu w południowo-wschodniej Australii. Ekipy strażaków walczą z ogniem, jednak akcję utrudnia fakt, że nie mogą skorzystać z samolotów gaśniczych uziemionych z powodu silnego wiatru i niskiej widoczności. W takich warunkach lot samolotem mógłby się okazać zbyt ryzykowny.