Polonijni przedsiębiorcy w Stanach Zjednoczonych są zaniepokojeni groźbą wojny handlowej z Unią Europejską. Choć Donald Trump zawiesił cła na 90 dni na inne kraje niż Chiny, to właściciele polskich firm w USA zastanawiają się, jaka przyszłość czeka polskie sklepy i firmy, które je zaopatrują.

REKLAMA
  • Polscy przedsiębiorcy w USA są zaniepokojeni groźbą wojny handlowej z UE.
  • Niektórzy hurtownicy już wprowadzili korektę cen.
  • "Polskie jedzenie na pewno zdrożeje" - usłyszał amerykański reporter RMF FM od właściciela sklepu w Pensylwanii.
  • Część Polonii uważa, że cła są dobre, a USA muszą odwrócić dotychczasowe straty na handlu z partnerami.

Polskie jedzenie na pewno zdrożeje - mówi naszemu amerykańskiemu korespondentowi Pawłowi Żuchowskiemu Andrzej Czuma, właściciel polskiego sklepu w Poconos w Pensylwanii, a także dostawca polskich produktów na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

"Polskie jedzenie na pewno zdrożeje"

Jak dodaje, niektórzy hurtownicy już wprowadzili korektę cen, obawiając się nagłego nałożenia ceł.

Ma to wyrównać ewentualne straty, jeżeli nowy towar, który jest sprowadzony, zostanie obłożony dodatkowymi cłami.

Jak podkreśla Czuma, najgorszą sprawę jest to, że hurtownicy nie wiedzą, co będzie dalej. Dziś nikt nie wie, jaką decyzję w sprawie ceł podejmie amerykański prezydent.

Sytuacja w porcie może być zupełnie nieprzewidywalna. Co się będzie działo dalej, przy odprawie celnej? Nikt nic nie wie, a zmiany z dnia na dzień albo z godziny na godzinę są jeszcze bardziej niepokojące - powiedział rozmówca naszego korespondenta.

"Klienci już pytają, czy cła uderzą w ceny"

Paweł Żuchowski odwiedził też polski sklep Kielbasa Factory w Rockville w stanie Maryland. Jak przekonuje Anna Fortney, cła które być może zostaną nałożone na partnerów handlowych, odbiją się na cenach w sklepie.

Wszyscy się martwimy, jak będzie. Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie - powiedziała.

Fortney podkreśliła, że klienci już pytają o to, czy cła uderzą w polskie sklepy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

"Wszyscy się martwimy, jak będzie"

Wśród Polonii jednak zdania w kwestii ceł są podzielone. Kiedy jedni martwią się, jak ewentualne cła wpłyną na ich firmy, drudzy chwalą amerykańskiego przywódcę, mówiąc, że USA tracą na handlu z partnerami.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Zdania Polonii ws. ceł są podzielone

W środę prezydent USA Donald Trump ogłosił wstrzymanie na 90 dni - ze skutkiem natychmiastowym - podwyższonych ceł. Wcześniej tego samego dnia kraje członkowskie Unii Europejskiej niemal jednomyślnie (przeciwne były tylko Węgry) poparły wprowadzenie ceł odwetowych wobec USA w odpowiedzi na taryfy nałożone na stal i aluminium z UE.