Prześmiewcza Partia Psa o Dwóch Ogonach, przyciągająca elektorat m.in. obietnicą życia wiecznego i dwoma zachodami słońca - osiągnęła w sondażach 5-procentowy próg wyborczy - wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Republikon. Oznacza to, że partia po raz pierwszy mogłaby wejść do parlamentu Węgier – pisze portal Telex.

REKLAMA

Biorąc pod uwagę ogół społeczeństwa, poparcie dla partii wyniosło w kwietniu 4 proc., ale wśród aktywnych wyborców - 5 proc. Jak zauważa Republikon, partia ta jednak regularnie osiąga gorsze wyniki w czasie wyborów. W każdym razie od roku poparcie dla Partii Psa o Dwóch Ogonach systematycznie rośnie - dodaje instytut.

Jak pokazuje badanie, poparcie dla rządzącej koalicji Fidesz-KDNP pozostaje stałe: w całym społeczeństwa wynosi ono 34 proc., a wśród aktywnych wyborców - 48 proc.

Największy spadek poparcia zanotowała Koalicja Demokratyczna byłego premiera Ferenca Gyurcsanya, której poparcie w społeczeństwie spadło o 2 punkty proc. (do 12 proc.), a wśród aktywnych wyborców o 3 punkty proc. (do 17 proc.). Poparcie dla pozostałych partii opozycyjnych waha się od 2 do 7 proc.

Badanie zostało przeprowadzone telefonicznie na reprezentatywnej próbie 1 tys. osób w dniach 21-28 kwietnia.

Magyar Ktfark Kutya Prt - rk let https://t.co/vlpQGpnLUQ

Avas1989MMay 10, 2023

Jak zaznacza Republikon, badanie zostało przeprowadzone przed wizytą papieża Franciszka w Budapeszcie 28-30 kwietnia, eskalacją protestów nauczycieli i studentów oraz ułaskawieniem przez prezydent Katalin Novak skrajnie prawicowego aktywisty Gyorgya Budahazy’ego.

Partia Psa o Dwóch Ogonach powstała w 2014 roku, wcześniej działając jako stowarzyszenie. W wyborach 2022 roku uzyskała 3,3 proc. poparcia, co uprawniło ją do otrzymania finansowania z budżetu państwa.

Partia ma charakter prześmiewczy. W przeszłości obiecywała wyborcom między innymi życie wieczne oraz dwa zachody słońca, promowała ideę mniejszych Węgier (w kontrze do wielkich Węgier) oraz proponowała ograniczenie emigracji lekarzy przez wprowadzenie obowiązku zabierania przez nich za granicę swoich chorych.