Węgry i Słowacja wciąż jeszcze nie zniosły jednostronnych ograniczeń w handlu z Ukrainą - przekazała rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer. Jak nieoficjalnie ustaliła dziennikarka RMF FM, to może zablokować podział 100 mln euro dla rolników z pięciu krajów sąsiadujących z Ukrainą. Z tej puli Polska ma otrzymać blisko 40 mln euro.

REKLAMA

Pieniądze mają być przekazane w pakiecie. Porozumienie z KE zakładało, że pięć krajów rezygnuje z własnych, jednostronnych zakazów importu artykułów rolnych z Ukrainy, a w zamian przyjmuje unijne rozwiązanie, czyli zakaz importu (z możliwością tranzytu) pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika. Dodatkowo kraje te otrzymują do podziału 100 mln euro z unijnej rezerwy kryzysowej.

Głosowanie krajów UE w sprawie podziału tych pieniędzy zaplanowano na ten piątek. Ale nie jest pewne, czy się odbędzie, ponieważ Węgry i Słowacja nie zniosły swoich zakazów - nieoficjalnie powiedział dziennikarce RMF FM unijny dyplomata.

Trwają w tej sprawie dyskusje z KE. Rozmówca Katarzyny Szymańskiej-Borginon dał do zrozumienia, że Polska jako lider grupy pięciu mogłaby użyć swoich wpływów, by przekonać te dwa kraje, by dotrzymały swoich obietnic.

Jeżeli nie będzie głosowania w piątek, to opóźnia się także przekazanie pieniędzy dla polskich rolników. Polska zniosła swoje zakazy już 2 maja, bo taka była umowa z KE.