Skrajnie niebezpieczna sytuacja na lotnisku Ajaccio na Korsyce. Samolot Air Corsica kilkanaście minut krążył nad portem. W tym czasie kontroler na wieży lotów spał.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie lotu Air Corsica z Paryża do Ajaccio. Ich samolot nie był w stanie wylądować na płycie korsykańskiego lotniska. Powodem była drzemka, którą uciął sobie kontroler wieży lotów.
Zanim kontroler się obudził, minęło 18 minut - potwierdziły w rozmowie z agencją AFP władze lotnicze.
"Podczas interwencji lotniskowej straży pożarnej potwierdzono, że kontroler wieży lotów zasnął na służbie" - przekazano.
Ostatecznie mężczyznę udało się wyrwać ze snu. Wtedy samolot bezpiecznie wylądował na płycie lotniska.
Władze lotnicze wszczęły dochodzenia w sprawie tego zajścia.
Wiadomo, że kontroler był trzeźwy. Niewykluczone jednak, że czekają go konsekwencje służbowe.