Potężne trzęsienie ziemi na Wyspach Salomona na Pacyfiku zniszczyło wczoraj co najmniej pół tysiąca domów. Zdaniem władz, bez dachu nad głową jest kilka tysięcy ludzi. Wstrząsy miały siłę 7,2 i 6,5 stopnia w otwartej skali Richtera.

Na razie nie ma doniesień o ofiarach. Nie ogłoszono także alarmu o zagrożeniu tsunami, choć pojawiła się niewielka fala powstrząsowa. Zdaniem australijskich służb geosejsmicznych powstanie wysokiej fali jest mało prawdopodobne.