Gwałtowne uderzenie deszczu i wiatru w południowowschodnich Niemczech. Przez kilka godzin padało i wiało głównie w Nadrenii - Północnej Westfalii. W miasteczku Hille i jego okolicach przeszła nawet mała trąba powietrzna.

Na długości czterech kilometrów zniszczone zostało prawie wszystko, co było po drodze. Zerwane są dachy, uszkodzone samochody, zalane piwnice i garaże. Nawet ciężki sprzęt na budowie nie oparł się wichurze. Na szczęście nikt nie został ranny.

Wichury i deszcz spowodowały też zniszczenia w wielu innych miejscach południowych i zachodnich Niemiec.