Małą fabrykę, w której podrabiano Ferrari, odkryła Gwardia Finansowa na Sycylii. Fałszywe auta sprzedawano za około 50 tysięcy euro, a więc kilka razy mniej niż prawdziwe samochody.

Produkcją aut zajmowało się osiem osób, które odpowiedzą przed sądem za fałszerstwo.

To nie pierwszy przypadek wykrycia procederu podrabiania najsłynniejszych włoskich aut sportowych. Co ciekawe, likwidowane wcześniej nielegalne warsztaty także znajdowały się na Sycylii.