Przez Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu rozpoczął się proces Polska kontra Unia Europejska. Jego rezultat przesądzi o tym, czy polskie pielęgniarki będą mogły pracować w krajach Unii bez dodatkowego uzupełniania kwalifikacji.

Polski rząd chce unieważnienia unijnej dyrektywy, zgodnie z którą polskie pielęgniarki, które ukończyły licea zawodowe przed wejściem Polski do Unii, nie mogą automatycznie pracować w innych krajach Wspólnoty.

Rozmówcy korespondentki RMF FM przypominają jednak, że kiedy przyjmowano niekorzystną dla polskich pielęgniarek dyrektywę w 2005 roku, Polska była już członkiem Unii i nie protestowała. Dodają, że przyczyną dyskryminacji nie jest nowa dyrektywa, lecz źle wynegocjowane przez Warszawę zapisy w traktacie członkowskim.

Jeżeli Polska przegra to jest duże niebezpieczeństwo dla naszego zawodu – mówiła tuż przed wejściem na salę rozpraw Dorota Gardias, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek.

Na niekorzyść pielęgniarek przemawia także fakt, że przeciwko Polsce opowiedziała się Komisja Europejska, stając się formalnie stroną w sporze. Wyrok poznamy najwcześniej za 3-4 miesiące.