Hollywood jest wstrząśnięte po śmierci 64-letniej Ronni Chasen. Rzeczniczka wielu znanych gwiazd została zamordowana. Kobietę znaleziono w samochodzie z licznymi ranami postrzałowymi.

Chasen natychmiast trafiła do szpitala w Beverly Hills, ale nie udało się jej uratować. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Świadkowie twierdzą, że usłyszeli serię strzałów. Funkcjonariusze z Los Angeles nie znają na razie motywu zbrodni. Sprawca niczego nie ukradł. Na miejscu znaleziono nietkniętą torebkę ofiary.

Hollywood jest wstrząśnięte tą zbrodnią. Przyjaciele zamordowanej rzeczniczki zapowiadają, że zrobią wszystko, by pomóc policji w ujęciu sprawcy. Chcą m.in. wyznaczyć nagrodę. Liczą, że do następnego tygodnia uda im się uzbierać co najmniej 25 tysięcy dolarów.

Chasen była jedną z najpopularniejszych i najlepszych w Hollywood specjalistek od public relations. Reprezentowała m.in. Michaela Douglasa. Kierowała kampaniami: trójwymiarowej "Alicji w Krainie Czarów", "Lolity" czy "Wall Street, pieniądz nie śpi".