Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zdymisjonował 17 generałów, w tym dwóch wiceministrów i zarządził szeroko zakrojoną reformę w resorcie, która ma zredukować liczebność personelu i zaostrzyć kary dla funkcjonariuszy łamiących prawo.

To dopiero początek - zapewniał Miedwiediew na spotkaniu z wysokimi przedstawicielami MSW, podkreślając, że naruszanie dyscypliny w szeregach organów spraw wewnętrznych musi być zwalczane z całą surowością.

Jak pisze agencja Reuters, priorytetem dla Miedwiediewa jest odchudzenie resortu spraw wewnętrznych i przekształcenie sił milicyjnych, które nie cieszą się powszechnym zaufaniem. Prezydent natyka się jednak na potężne przeszkody, w tym trudną do wykorzenienia biurokrację i ograniczone środki. Miedwiediew przekazał już parlamentowi projekty ustaw dotyczących reformy MSW, które mają być rozpatrzone w trybie pilnym.

Polecił też ministrowi spraw wewnętrznych Raszidowi Nurgalijewowi przygotowanie w ciągu miesiąca planu walki z korupcją w resorcie i projektu poprawy jakości rekrutacji.

Najnowszy sondaż niezależnego ośrodka Lewady po raz kolejny potwierdził brak zaufania Rosjan do milicji. Według badania 67 proc. ankietowanych obawia się milicji, a 77 proc. czuje się bezbronnie wobec samowoli funkcjonariuszy.