Komentując doniesienia Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), że doszło do ukraińskiego zbrojnego wtargnięcia na Krym, prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w środę, że władze w Kijowie wybrały drogę terroru zamiast pokoju. Podkreślił, że Stany Zjednoczone i Europa muszą podjąć konkretne kroki, aby wymóc na Ukrainie zmianę postępowania.

Komentując doniesienia Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), że doszło do ukraińskiego zbrojnego wtargnięcia na Krym, prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w środę, że władze w Kijowie wybrały drogę terroru zamiast pokoju. Podkreślił, że Stany Zjednoczone i Europa muszą podjąć konkretne kroki, aby wymóc na Ukrainie zmianę postępowania.
Władimir Putin /PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ / SPUTNIK / KREMLIN POOL /PAP/EPA

Władimir Putin stwierdził, że w związku z "zatrzymaniem dywersantów" na Krymie uważa, że nie mają sensu rozmowy tzw. czwórki normandzkiej (Rosja, Ukraina, Francja, Niemcy) na temat procesu pokojowego na Ukrainie, do których miało dojść w kuluarach szczytu G20 w Chinach.

Rosyjski prezydent zapowiedział podjęcie nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa na Krymie.

Doniesieniom FSB o zbrojnym wtargnięciu na Krym zaprzecza strona ukraińska.

(mn)