Sekretarz stanu USA Hillary Clinton i szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wymienili w Monachium dokumenty ratyfikacyjne nowego układu o ograniczeniu strategicznych zbrojeń nuklearnych START. Układ został podpisany przez prezydentów USA Baracka Obamę i Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Pradze w kwietniu 2010 r. "START zmniejsza zagrożenie nuklearne, w obliczu którego stoją narody Rosji, Ameryki i cały świat" - powiedziała Clinton.

Zobowiązujemy się do działań, które budują zaufanie, ograniczają ryzyko, czynią świat bardziej przewidywalnym, stabilniejszym i bezpieczniejszym. Przez dziesięciolecia obawiano się, iż ktoś naciśnie jeden przycisk, który może zniszczyć świat. Czynimy kolejny krok, by zapewnić, że nikt nigdy tego guzika nie naciśnie- oświadczyła Clinton.

Nowy układ leży w interesie zarówno Rosji, jak i USA". "Oba kraje wykazały odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego świata. Układ wzmocni międzynarodową stabilność - powiedział Ławrow.

Obecny w Monachium sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun podkreślił, że wejście w życie nowego układu START to "historyczny i polityczny kamień milowy na drodze do najwyższego celu: uwolnienia świata od broni nuklearnej". Podziękował prezydentom Rosji i USA za zaangażowanie na rzecz zawarcia tego porozumienia.

Nowy START zakłada, że w ciągu siedmiu lat oba kraje zmniejszą swoje arsenały głowic nuklearnych gotowych do użycia do 1550. Będzie to liczba o 74 proc. mniejsza, niż przewidywał poprzedni układ START, i o 30 proc. mniejsza, niż zapisano w tzw. układzie moskiewskim z 2002 roku.

Jednocześnie układ zezwala stronom na posiadanie do 700 gotowych do użycia środków przenoszenia broni jądrowej, którymi są międzykontynentalne pociski balistyczne bazowania lądowego, rakiety balistyczne umieszczone na okrętach podwodnych i zdolne do uderzeń nuklearnych bombowce. W porównaniu z poprzednim układem START jest to pułap o ponad połowę niższy.