Sprawa śmierci niemieckiego żołnierza w Afganistanie trafi przed sąd. Procesu chce matka starszego sierżanta, który zginął w starciu z talibami tuż przed Wielkanocą. Zarzuty są skierowane są przeciwko dowództwu. Kobieta twierdzi, że wojsko z całą świadomością nie wysłało odpowiednich sił i pozwoliło jej synowi umrzeć.

W piśmie procesowym zawarte jest też sformułowanie, że oskarżenie powstało "po głębokim namyśle i dokładnej analizie sytuacji". Ministerstwo obrony skomentowało tylko, że to pierwsze tego typu zarzuty.

W Wielki Piątek 2 kwietnia doszło do starcia wojsk niemieckich z talibami. W wymianie ognia zginęło wtedy 3 żołnierzy. Dwa tygodnie później kolejnych czterech. To wtedy kanclerz Angela Merkel użyła określenia "wojna" na sytuację w Afganistanie.