Bandyci napadli na brata słynnego Diego Maradony, Raula "Lalo" oraz jego dwie siostry. Cała trójka jechała samochodem - wracali od matki, która przebywa w jednym ze szpitali w Buenos Aires. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Według relacji brata Maradony do napadu doszło wczoraj późnym wieczorem w północnej dzielnicy stolicy Argentyny. Przestępcy uprowadzili auto. Raulowi udało się uciec i zaalarmować policję. Wkrótce uwolniono porwane siostry.

Brat Maradony poinformował, że napastnicy zmusili ich do oddania pewnych rzeczy osobistych. Dodał, że złodzieje raczej nie orientowali się, że napadli na rodzeństwo idola światowego futbolu i byłego trenera drużyny narodowej Argentyny.

Policja potwierdziła, że incydent miał miejsce, ale nie podała żadnych szczegółów.