Szykuje się rewolucja na amerykańskim niebie. Federalna Administracja Lotnicza zapowiada reformę, bo nie wie, do kogo należy prawie 120 tysięcy prywatnych samolotów, które każdego dnia latają nad głowami Amerykanów. Wezwania do rejestracji otrzymało już 360 tysięcy właścicieli maszyn.

FBI zasugerowało wprowadzenie zmian, bo małe samoloty mogą być niebezpieczne w rękach terrorystów. Specjalna amerykańska Agencja, choć powinna, nie wie do kogo należy co trzeci mały samolot. Groźba ataków z użyciem takich maszyn jest więc ogromna.

Federalna Agencja przyznaje, że w powietrzu jest totalny bałagan, niemal taki sam jak w urzędniczej dokumentacji. Przynajmniej kilka tysięcy pilotów, do tej pory latało samolotami, które nie przechodziły wymaganych przeglądów. Teraz zarządzono, że wszystkie certyfikaty mają zostać anulowane, a każdy właściciel będzie musiał zarejestrować swój samolot. Bez rejestracji, żadna maszyna nie będzie mogła wzbić się w powietrze.