Komisja Kongresu USA ds. wywiadu zażądała od CIA dokumentów dotyczących projektu zabicia przywódców Al Kaidy. Agencja wydała co najmniej milion dolarów na prowadzony przez osiem lat, zakończony w zeszłym miesiącu program, mający na celu zlikwidowanie liderów Al Kaidy - powiedział urzędnik Kongresu. Według przedstawicieli wywiadu operacja ta nigdy nie wyszła poza fazę planowania.

Anonimowi przedstawiciele CIA poinformowali we wtorek, że agencja będzie współpracować z komisją Kongresu prowadzącą dochodzenie, które zapewne przerodzi się w poważne śledztwo. Zbadany zostanie tajny program oraz powody zatajenia go przed Kongresem.

Dyrektor CIA Leon Panetta zarządził w agencji wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie - powiedział rzecznik CIA George Little. Panetta poinformował Kongres 24 czerwca, że zarządził przerwanie akcji mającej na celu zabicie liderów Al Kaidy wkrótce po tym, jak odkrył, że taki program istnieje. Dodał również, że były wiceprezydent Dick Cheney wydał CIA instrukcję, by nie informowała o tej tajnej akcji członków Kongresu.

w 2001 roku prezydent George W. Bush wydał zezwolenie na zlikwidowanie przywódców Al Kaidy; Kongres został o tym poinformowany. Przedstawiciel Kongresu powiedział, że tajny program CIA przewidywał przeprowadzenie ataków za pomocą małych oddziałów uderzeniowych. Większość innych prób zlikwidowania liderów Al Kaidy polegała na wykorzystaniu samolotów bezzałogowych (tzw. dronów), by uniknąć działań w trudnym terenie opanowanym przez wrogie plemiona. Ale w atakach tych ginęli czasem niewinni cywile.

Przewodniczący Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów, Silvestre Reyes ma zdecydować w przyszłym tygodniu czy dochodzenie zmieni się w poważne śledztwo. Przedstawiciel Demokratów, senator Russ Feingold powiedział w poniedziałek, że utrzymanie tajnego programu w tajemnicy przed Kongresem było złamaniem prawa.

Izba Reprezentantów przesunęła debatę nad projektem ustawy, na mocy której prezydent musiałby informować o tajnych misjach podejmowanych w obcych krajach większą liczbę przedstawicieli Kongresu.

Biały Dom zagroził zawetowaniem ustawy, jeśli zawierać będzie ona klauzulę o konieczności informowania Kongresu. Obecne prawo zezwala prezydentowi na informowanie o najbardziej "delikatnych" operacjach najwyższych rangą przedstawicieli Izby Reprezentantów i Senatu oraz członków komisji zajmujących się wywiadem.