Mieszkanka Moskwy wygrała proces z komornikami, którzy wykorzystali jej wizerunek do ściągania długów. Podszywali się pod kobietę w internecie i umawiali się z dłużnikami na randki. Jana Kulikowa domagała się finansowego odszkodowania, bo po akcji komorników straciła twarz i reputację - twierdzi.

Dzwonili moi znajomi, krewni nawet ci z daleka i zadawali mi pytania, czym tak naprawdę się zajmuję. Jestem komornikiem, czy kobietą lekkich obyczajów najętą przez komorników - opowiada.

Sąd zasądził odszkodowanie w wysokości zaledwie 30 tysięcy rubli, czyli około 3 tys. zł. Jednak komornicy nie zamierzają rezygnować z internetowych polowań. Zapewniają tylko, że zamiast zdjęć anonimowych kobiet będą wykorzystywać fotografie swoich koleżanek z pracy.