Co najmniej 8 osób zginęło podczas starć na granicach Izraela z Syrią, Libanem i Strefą Gazy. Zabici to Palestyńczycy, którzy demonstrowali w dzień Nakby, "katastrofy" (rocznica powstania Izraela) - pisze agencja AFP. W 1948 roku setki tysięcy Palestyńczyków zostało zmuszonych do opuszczenia domów.

Izraelscy żołnierze oddali strzały, przedarciu się manifestujących przez granicę. Media poinformowały, że zginęły cztery osoby, gdy palestyńscy uchodźcy weszli na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan.

Świadkowie na pobliskiej granicy izraelsko-libańskiej poinformowali, że również tam zginęło czterech Palestyńczyków. Izraelscy żołnierze ostrzelali rzucających kamieniami demonstrantów.

Na południowej granicy Izraela z rządzoną przez radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas Strefą Gazy od izraelskiego ognia rannych zostało 60 Palestyńczyków, którzy próbowali podejść do granicznego ogrodzenia.

W Tel Awiwie ciężarówka prowadzona przez arabskiego kierowcę z Izraela wjechała w kilka innych pojazdów i pieszych, zabijając jednego mężczyznę i raniąc 17 innych ludzi. Policja ustala, czy był to wypadek czy świadomy atak.