Hiszpania przyjmie w nadchodzącym tygodniu jeszcze 9 kubańskich więźniów politycznych oraz około 50 członków ich rodzin. Poinformował o tym szef hiszpańskiego MSZ. Zapewnił też, że uwolnieni przez Hawanę dysydenci dostaną pozwolenie na pobyt i pracę w ciągu trzech, czterech miesięcy.

Miguel Angel Moratinos dodał, że uwolnieni opozycjoniści przylecą we wtorek do Madrytu, gdzie dołączą do 11 przebywających już tam kubańskich dysydentów.

Wyjazd do Hiszpanii 20 kubańskich więźniów politycznych jest częścią zobowiązania podjętego przez Hawanę. Zakłada ono zwolnienie 52 pozostających w więzieniu opozycjonistów, którzy zostali aresztowani w 2003 roku podczas tzw. czarnej wiosny. Porozumienie w tej sprawie zawarto dzięki mediacjom przedstawicieli Kościoła katolickiego na Kubie i władz Hiszpanii.

Przebywający z wizytą w Kazachstanie szef hiszpańskiego MSZ nie podał nazwisk więźniów, którzy przyjadą do Hiszpanii, ale zapewnił, że wszyscy wyjeżdżają z własnej woli. Wszyscy przyjeżdżają do Hiszpanii, ponieważ tego chcą, trzeba to podkreślić - powiedział Moratinos. Nikt nie przyjeżdża do Hiszpanii wbrew swojej woli - dodał.

Nie proszę o wdzięczność, ale o odrobinę wyrozumiałości wszystkich tych, którzy otrzymali od tego rządu zobowiązania oraz całe hiszpańskie społeczeństwo, by pomogło im w tym nowym okresie w ich życiu - powiedział.