Zamiast głośnej afery szpiegowskiej wielkie oszustwo finansowe w Renault. Jeden z zatrudnianych przez koncern detektywów, który próbował uciec do Afryki, usłyszał zarzut wyłudzenia wysokiej sumy pieniędzy od dyrekcji firmy.

Pracujący dla koncernu detektyw został aresztowany na paryskim lotnisku de Gaulle'a, kiedy usiłował uciec do Afryki. Prokuratura podejrzewa, że wyssał z palca wszystkie informacje, dotyczące rzekomego sprzedawania Chińczykom tajnych szczegółów prototypów pojazdów francuskiej marki przez wysokich rangą pracowników.

Detektyw powiedział dyrekcji koncernu, że tajemniczy informator za ćwierć miliona euro gotów jest dostarczyć dowody obarczające pracowników. Szefostwo Renault przekazało mężczyźnie pieniądze, ale dowody okazały się nieprawdziwe.

Dyrektor wykonawczy koncernu Patrick Pelata sugeruje, ze padł ofiarą manipulacji i nie wyklucza, że po wyjaśnieniu sprawy poda się do dymisji.