Kilkadziesiąt osób przyszło na grób byłego komunistycznego dyktatora Rumunii - Nicolae Ceausescu i jego żony, którzy 17 lat temu zostali rozstrzelani po krótkim procesie przed sądem wojskowym. Przyszliśmy oddać hołd osobie, która została zabita w tak świętym dniu - mówił jeden ze zwolenników byłego dyktatora.