Premier Włoch Silvio Berlusconi był najdroższym gościem szefa bułgarskiego rządu Bojko Borysowa - wynika z danych opisujących wydatki reprezentacyjne rządu na zagranicznych gości. Do wyliczeń dotarł dziennik "Trud".

Zdaniem gazety, obiad na cześć włoskiego premiera podczas jego wizyty w Sofii w październiku 2009 roku kosztował bułgarskich podatników 9083 lewów (4658 euro), po 116 euro na każdą z 40 obecnych osób. Dla porównania uroczysta kolacja w trakcie pobytu niemieckiej kanclerz Angeli Merkel kosztowała 44 euro na osobę. Od początku swojej kadencji trwającej od lipca 2009 roku Borysow podjął 478 zagranicznych gości.

Wkrótce po objęciu stanowiska Borysow zapewniał, że polecił wstrzymanie wstrzymanie wydatków na cele reprezentacyjne. Uważam, że jak mam bardzo drogiego gościa, to sam zapłacę za jego kawę. Jeżeli gość nie jest mi tak drogi, to nie będę go częstował - zapewniał.