Za Oceanem trwa wielkie odliczanie do niedzielnego finału Super Bowl - czyli meczu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim. To jedno z najważniejszych sportowych wydarzeń roku w Stanach Zjednoczonych. O najwyższe trofeum w lidze NFL zagrają Pittsburgh Steelers i Green Bay Packers. Na razie jednak pogoda krzyżuje plany kibicom.

Na stadionie w Arlington ma pojawić się 100 tysięcy fanów, ale ci mają kłopoty z dotarciem do Teksasu. Tylko American Airlines z powodu obfitych opadów śniegu odwołały ponad 600 lotów. Wiele dróg prowadzących z północy Stanów Zjednoczonych jest zasypanych. Jakby tego było mało, z dachu stadionu, gdzie rozegrany zostanie mecz spadł nawis lodowy, poważnie raniąc 7 osób - jedna z nich jest w stanie krytycznym. Teren w pobliżu obiektu jest w tej chwili zamknięty.

W ubiegłym roku Super Bowl przyciągnął przed telewizory 106 milionów ludzi - najwięcej w historii amerykańskiej telewizji. Czas reklamowy w przerwach został wykupiony już jesienią. Za 30-sekundowy spot trzeba było zapłacić 3 miliony dolarów. Firmy przygotowują reklamy nowych produktów. Telewidzowie zobaczą też zwiastuny 15 filmów, które w ciągu roku trafią na ekrany kin.