Prokuratura Okręgowa w Zamościu potwierdza, że wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa przy zakupie 1025 ton zboża za ponad 1,5 mln zł. Kupcy nie wiedzieli, że zamiast zboża krajowego sprzedano im pszenicę techniczną z Ukrainy. Wczoraj informację taką podała „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zamościu prok. Anna Rębacz potwierdziła, że śledztwo prowadzone jest w sprawie oszustwa polegającego na doprowadzeniu trzech dużych podmiotów z branży zbożowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w wysokości 1 mln 537 tys. zł.

Jak podała prokurator, osoby zajmujące się skupem zboża w imieniu tychże spółek zostały wprowadzone w błąd co do kraju jego pochodzenia. Osoby uważały, że kupują zboże krajowe, tymczasem sprzedano im pszenicę techniczną z Ukrainy.

Prokurator wyjaśniła, że od września do listopada 2022 r. na terenie powiatu hrubieszowskiego przeprowadzono kilka takich transakcji, w ramach których spółki zakupiły ponad 1025 ton zboża.

Jak wyjaśniła, śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie. Zastrzegła, że dla dobra pokrzywdzonych prokuratura nie ujawnia nazw spółek.

Rębacz powiedziała, że postępowanie zostało wszczęte pod koniec lutego i do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów. Przesłuchiwani są świadkowie, gromadzona jest dokumentacja - wymieniła prokurator.

Sprawcy oszustwa, który doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

We wtorek "Rzeczpospolita" podała, że prokuratura wszczęła śledztwo o oszustwo w związku ze sprzedażą zboża technicznego z Ukrainy jako polskie zboże spożywcze największym producentom mąki w kraju.

Jak napisała gazeta, ukraińskie zboże wjechało do Polski jako techniczne, więc przeznaczone do spalenia lub na pellet. Jedna z pokrzywdzonych firm - ustaliła "Rz" - nie użyła go do produkcji mąki.

Według gazety, to niejedyne takie śledztwo. "Po tym, gdy proceder zaczęli ujawniać rolnicy, państwowe inspekcje - sanitarna, handlowa, weterynaryjna i jakości handlowej - na wniosek wojewody lubelskiego zaczęły kontrolować importerów zbóż z Ukrainy. Wykryto, że jeden z nich 66 ton zboża technicznego sprzedał krajowym producentom pasz" - napisała "Rz".