Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek podjął decyzję o przerwaniu w czynnościach służbowych sędziego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa Jakuba Iwańca. Sędzia podejrzany jest o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. To kolejna decyzja ws. Iwańca.

REKLAMA

  • Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował o zawieszeniu sędziego Jakuba Iwańca.
  • Chodzi o sprawę kolizję 11 października w Rejowcu Fabrycznym.
  • Więcej informacji na rmf24.pl.

O zawieszeniu sędziego minister sprawiedliwości poinformował we wpisie na portalu X. W zamieszczonym wideo Żurek podkreślił, że Iwaniec, który pełnił również funkcję lokalnego rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów, powinien świecić przykładem i przestrzegać prawa. Tymczasem, "jak twierdzi prokuratura, prowadził on pojazd pod wpływem alkoholu i doprowadził do kolizji".

Podjem decyzj o przerwaniu w czynnociach subowych sdziego Sdu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa - Jakuba Iwaca. Kady kto amie prawo, musi ponie odpowiedzialno. pic.twitter.com/70vFjaH2wZ

w_zurekNovember 4, 2025

Kolizja w Rejowcu Fabrycznym

Chodzi o sprawę kolizji, do której doszło 11 października w Rejowcu Fabrycznym na Lubelszczyźnie.

Jak pisał wówczas Onet, sędzia miał wracać do domu terenowym samochodem. Kilkanaście metrów przed wjazdem na posesję stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Mimo że samochód został uszkodzony, odjechał z miejsca kolizji. O zdarzeniu natychmiast powiadomili policję świadkowie, którzy - jak wynika z ich relacji - rozpoznali kierowcę - relacjonował wówczas portal.

Potwierdzam, że doszło do zdarzenia związanego z kolizją samochodową. Osobą, którą prowadziła pojazd w stanie nietrzeźwości, był Jakub I. Kierowca został poddany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Uzyskano wynik pozytywny - 0,96 mg na litr alkoholu (około 1,8 promila - przyp. red.). Pobrano od niego też krew do dalszych badań - powiedział w rozmowie Onetem prokurator Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Według obrony sędzia Iwaniec nie siedział za kierownicą auta, tylko był jego pasażerem.

"Nie ma świętych krów"

W dzisiejszym wpisie minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podkreślił, że sędzia Iwaniec musi zostać zawieszony a każdy, kto złamie prawo, musi ponosić odpowiedzialność. Musimy stosować jasne zasady. Nie ma świętych krów - dodał.

We wtorek Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego zdecydowała o uchyleniu zarządzenia prezes Sądu Rejonowego o przerwie w czynnościach sędziego Iwańca, które miało związek ze zdarzeniami z 11 października. W momencie zarządzenia tej przerwy Iwaniec był już bowiem objęty inną przerwą w czynnościach, zarządzoną przez ministra sprawiedliwości.

Prezes IKN SN sędzia Wiesław Kozielewicz przypomniał, że szef MS już wcześniej - 29 września - zadecydował o przerwie w czynnościach służbowych sędziego Iwańca. Jak wówczas informowano, decyzja została wydana "w związku z licznymi przewinieniami służbowymi popełnionymi przez tego sędziego".

W połowie października Prokuratura Krajowa informowała o przejęciu postępowania w sprawie zdarzenia z 11 października w Rejowcu Fabrycznym przez Wydział Spraw Wewnętrznych PK. Wniosek o uchylenie Iwańcowi w tej sprawie immunitetu PK złożyła w SN pod koniec października.

Wobec sędziego Iwańca toczą się już - na różnych etapach - różne sprawy immunitetowe w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN.
Od grudnia zeszłego roku SN rozpoznaje już wniosek o uchylenie immunitetu sędziemu Iwańcowi w związku z tzw. aferą hejterską. Ostatnie posiedzenie w tej sprawie było na początku października; sprawa jest nadal rozpatrywana.