Łatwiejsze umawianie wizyt u lekarza na NFZ ma zagwarantować nowa ustawa, którą dzisiaj przyjąć miała Rada Ministrów. Miała, bo dzisiejsze posiedzenie rządu zostało przeniesione na piątek. Powodem jest zaplanowana na jutro rekonstrukcja rządu. Chodzi o przepisy dotyczącej centralnej e-rejestracji. Mają wejść w życie w styczniu przyszłego roku.
Ułatwienie ma polegać na tym, że na wizytę na przykład do kardiologa na NFZ będzie można zapisać się tak jak teraz w prywatnych placówkach. Dostępny będzie harmonogram, czyli konkretne daty, godziny i obok nazwiska lekarzy. W ten sposób pacjent ma wybrać pasujący mu termin. Potem dostanie potwierdzenie SMS-owo, e-mailowo lub na przykład telefonicznie.
Plan jest taki, że od stycznia tak będzie w całej Polsce. Wdrożenie centralnej e-rejestracji przez uruchomienie specjalnego systemu informatycznego ma być obowiązkowe dla wszystkich placówek. Na początek ta nowość ma dotyczyć tylko wizyt u kardiologa oraz dwóch badań dla kobiet: mammografii i cytologii.
Według lekarzy, efekt tych zmian może polegać na tym, że będzie mniej sytuacji, gdy termin wizyty czy badania przepada, bo ktoś był umówiony, ale nie przyszedł. Dla pacjenta to świadomość, że nie mogę się w czterech miejscach umawiać na to samo, a w trzech miejscach zapomnieć o odwołaniu. To jest ważne dla całego systemu - wskazuje prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego profesor Robert Gil.
Obecnie centralna e-rejestracja działa w formie pilotażu, tylko dla chętnych. Pilotaż ruszył jesienią ubiegłego roku. W Polsce działa ponad 900 szpitali. Centralną e-rejestrację na cytologię prowadzą 53 lecznice, a na mammografię 87 placówek, czyli na razie mniej niż dziesięć procent.
Tu możesz sprawdzić, gdzie obecnie działa centrala e-rejestracja: https://pacjent.gov.pl/e-rejestracja