Bacowie, juhasi i hodowcy owiec uroczyście zainaugurowali dziś tegoroczny sezon pasterski. Spotkanie odbyło się w sanktuarium maryjnym w podhalańskim Ludźmierzu. Pasterze przyznają, że chcieliby ruszyć z owcami w góry już teraz, ale przez opady śniegu, muszą poczekać do maja.

REKLAMA

Wiosną jedni chcą odpocząć na łonie przyrody, inni podejmują prace rolne, ale jest jedna grupa wyjątkowa, dla której życie w symbiozie z przyrodą i bycie blisko zwierząt jest najważniejsze, kiedy wyruszają na górską halę. Tą unikalną grupą są właśnie bacowie i juhasi, którzy przybyli do naszego sanktuarium, aby u "Gaździny Podhala" rozpocząć wiosenny wypas owiec - mówił kustosz ludźmierskiego sanktuarium ks. Maciej Ścibor.

Bacowie nie wyszli z ludźmierskiego sanktuarium z pustymi rękami. Dostali wodę święconą, którą pokropią swoje szałasy i szczapy drewna do rozpalenia ognisk w bacówkach.

Święto Bacowskie, któremu towarzyszy uroczyste poświęcenie stada owiec, odbywa się co roku w ludźmierskim sanktuarium "Gaździny Podhala" w Niedzielę Dobrego Pasterza.

Start sezonu pasterskiego

Sezon pasterski zwyczajowo rusza po 23 kwietnia - dniu św. Wojciecha. W tym roku jego start się opóźni, bo w nocy z soboty na niedzielę na górskich halach spadł śnieg. Tradycyjne redyki (uroczyste wyjście na hale pasterzy i owiec, a także ich powrót z wypasu) odbędą się dopiero w połowie maja. W cierpliwość będą musieli uzbroić się więc smakosze oscypków kupowanych prosto z bacówek.

Na razie z owcami wychodzimy na tak zwane przepaski, tam, gdzie trawa już trochę podrosła. Ci bacowie, co pasą w Tatrach, to muszą zaczekać na cieplejsze dni. Na razie się nie zapowiada, bo ma jeszcze padać śnieg. Na hale to pójdziemy z owcami gdzieś w połowie maja. Chciałoby się już iść, ale śnieg w kwietniu to nic nowego. Poprzedni sezon też był opóźniony przez mrozy - powiedział PAP baca Stanisław z Poronina.

Prawdziwy oscypek tzn. jaki?

Oscypek, ale także bryndza, figurują na unijnej liście produktów tradycyjnych, chronionych prawem w całej UE. Wędzone sery z bacówek można sprzedawać w okresie wypasu owiec, czyli od maja do października. Tradycyjny ser owczy musi mieć wrzecionowaty kształt, długość od 17 do 23 cm i powinien ważyć od 0,6 do 0,8 kg. Barwa skórki oscypka musi być słomkowo-lśniąca lub jasnobrązowa z delikatnym połyskiem. Tradycja wyrobu owczych serów w Karpatach sięga czasów średniowiecza, a sposób ich wyrabiania nie zmienił się od wieków.