Władimir Putin i Siergiej Szojgu - to najwięksi zwycięzcy wczorajszych wyborów do rosyjskiej Dumy. Premier i minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych, zdołali w ciągu trzech miesięcy utworzyć partię, która realnie zagroziła od wielu lat niepokonanym komunistom. Przez pewien czas napływające wyniki wskazywały nawet na to, że "Jedność" prześcignie partię Gienadija Zjuganowa.

Wszystko wskazuje jednak, że komuniści nieznacznie, ale jednak wygrają. Według najnowszych danych, opartych na wynikach z 80 procent lokali wyborczych, mają ponad pół procent przewagi nad "Jednością". To bardzo mało - ale specjaliści z Państwowej Komisji Wyborczej przewidują, że przewaga ta raczej się powiększy, niż zmaleje.

Za przegranych uważać się może blok "Ojczyzna - Cała Rosja" - zdobył zaledwie jedenaście procent głosów. Do Dumy wejdą też na pewno przedstawiciele zjednoczonej prawicy, nacjonalistów Żyrinowskiego oraz liberalnego bloku Jabloko.

Ogromne poparcie dla pro-kremlowskiego bloku "Jedność", podkreśla dziś prasa na całym świecie. Z jednej strony zauważa, że jest to wyraz poparcia Rosjan dla wojny w Czeczenii a z drugiej, że przy okazji "wielki krok Władimira Putina do prezydenckiej władzy".

Wiadomości RMF FM 11:45