Żurawie, skowronki, szpaki i czajki zlatują na Suwalszczyznę zwaną polskim biegunem zimna. Nie ma jeszcze bocianów, bo mijająca zima była w tym roku ciężka i mroźna.

Na polski biegun zimna ptaki zlatują najpóźniej, nie tylko ze względu na dłuższą drogę do przebycia, ale głównie ze względu na klimat.

Tegoroczna zima na Suwalszczyźnie była ciężka. Niemal przez cały czas były bardzo niskie temperatury. W ciągu dnia było po kilkanaście stopni mrozu, a w nocy kreska na termometrach schodziła do ok. minus 30 st. Celsjusza.

Jak poinformował Wojciech Misiukiewicz z Wigierskiego Parku Narodowego, budzą się także borsuki i jenoty.