Imponujący efekt zbiórki pieniędzy dla czwórki dzieci z Daliowej na Podkarpaciu, które w styczniu straciły matkę w pożarze. Jak pisze wtorkowa „Gazeta Wyborcza”, na specjalnych kontach jest już prawie 900 tysięcy złotych.

"Konta, na które wciąż można wpłacać pieniądze, uruchomiły Caritas Archidiecezji Przemyskiej oraz Urząd Gminy W Jaśliskach. Na pierwsze wpłynęło ok. 330 tys. zł, na gminne - prawie 542,7 tys." - wylicza "Gazeta Wyborcza".

Ludzie dzwonili do nas i pytali: "A co stanie się z dziećmi, co z nimi teraz będzie? - mówi dziennikowi dyrektor przemyskiego Caritas, ks. Artur Janiec. Próbowali sobie wyobrazić, co by było, gdyby wydarzyło się to w ich rodzinach, ich dzieciom. Wiele osób wpłacało po 10, 20, 50 zł. Ci ludzie sami wiele nie mają, ale chcieli pomóc - podkreśla.

Przypomnijmy, że do pożaru w Daliowej na Podkarpaciu doszło 31 stycznia. matka wydostała czwórkę dzieci z płonącego domu. Potem wróciła do budynku. Strażacy, po dogaszeniu pożaru, odnaleźli ciało 35-latki. W starym domu spłonęło wszystko, co miała rodzina. Dzieci trafiły pod opiekę dziadków. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy staną się oni ich rodziną zastępczą.

We wtorkowej "Wyborczej" także:

- Łukaszenka wpuszcza do puszczy

- PiS odwraca kota ogonem

(mn)