Spiętrzenie wody na potoku Malinówka na granicy Wieliczki i Krakowa ma uchronić dzielnicę Bieżanów przed nadmiernym spływem wody opadowej. "W ten sposób ma powstać sztuczny polder" - mówi w rozmowie z RMF FM wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, który wieczorem brał udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego.

Wiceprezydent mówi, że na ten moment "sytuacja wydaje się stabilna". Ale nie możemy być jej pewni, ponieważ prognozy opadów deszczu zmieniają się i w związku z tym postanowiliśmy, żeby jednak prewencyjnie zrobić polder - mówi Andrzej Kulig. 

Polder tymczasowy powstanie na pograniczu Krakowa i Wieliczki. Ma tam być w przyszłości duży zbiornik, ale ponieważ jeszcze go nie ma, to postanowiliśmy tam w sztuczny sposób spiętrzyć wodę - po to, żeby nie zalewało w takiej ilości wodą Bieżanowa, żeby zachować jakąś kontrolę nad wodą, która będzie spływać do niecki bieżanowskiej - dodaje wiceprezydent.

Wyjaśnia, że powstanie "sztuczne rozlewisko". Zrobimy tamę z kruszywa w takich pojemnikach "jutowych" - w cudzysłowie, bo one są z tworzywa sztucznego - obciążymy je i zrobimy tamę na Malinówce - mówi wiceprezydent.

Pytany, na jakim etapie jest realizacja tego planu, odpowiada: Czekamy na transport, pojemniki są załadowywane kruszywem. Czekamy aż będą załadowane, będziemy je spuszczać stopniowo do Malinówki. 

Przypomnijmy, że na początku sierpnia, po ulewach woda zaczęła się przelewać przez wały niewielkiej rzeki Serafy w Bieżanowie. Zalane zostały okoliczne ulice dzielnicy m.in. Półłanki, Bieżanowska, mjr Sucharskiego, Udzieli. Tylko przy ul. Udzieli zalanych zostało pięć domów oraz parkingi podziemne w trzech blokach mieszkalnych.