1,5 promila alkoholu we krwi miał kierowca, którego ścigali w nocy stołeczni policjanci. 24-letni Maciej M. podczas pościgu rozbił radiowóz.

Kilka minut przed trzecią w nocy policjanci próbowali na ul. Puławskiej zatrzymać do kontroli drogowej pontiaca. Kierowca zaczął jednak przed nimi uciekać.

Wszczęto pościg - z Mokotowa, przez Śródmieście aż do skrzyżowania ulic Wawelskiej i Krzyckiego. Tam policjanci ustawili blokadę. Prowadzone przez Macieja M. auto uderzyło w jeden z oznakowanych radiowozów. Nikt nie został ranny. Kierowca porzucił samochód i rzucił się do ucieczki na piechotę. Szybko został złapany.

Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Teraz trzeźwieje i czeka na przesłuchanie. Policyjna kia nie nadaje się do jazdy.

(mpw)