Parkowanie "na grzybku" - to nowatorskie rozwiązanie zastosowane w Łodzi. Chodzi o to, że specjalny czujnik-grzybek wykrywa, gdy nad nim znajduje się samochód. Tę informację przesyła do systemu na specjalnej tablicy, na której podawana jest liczba wolnych miejsc do zaparkowania.

Czujniki są umieszczone pośrodku miejsca parkingowego, w asfalcie. Są to ciemne punkciki w centrum miejsc parkingowych.

Docelowo system w Łodzi ma objąć przecznice dochodzące lub odchodzące od ul. Piotrkowskiej. 

Kierowcy różnie oceniają pomysł. Jedni mówią, że potrzeba trochę czasu, żeby zapoznać się z systemem i jego działaniem. Są też ci, którzy nawet nie zauważyli tablicy informacyjnej, która wyświetla wolne miejsca.

Nie brakuje też pesymistów, którzy widzą źle wydane pieniądze. Są również optymiści zachwyceni nowością i tym, co jest możliwe dzięki technice.

(abs)