Z prywatnej hodowli uciekło 10 tysięcy jadowitych pająków, to wałęsak brazylijski, najbardziej jadowity pająk na świecie. Niech Bóg ma was swojej opiece - takie ulotki rozwieszono w dzielnicy Ksawera w Będzinie, informuje "Dziennik Zachodni". Teraz policja szuka autorów fałszywego alarmu.
Potraktowaliśmy to bardzo poważnie. Zasięgnęliśmy opinii fachowca z Instytutu Biologii Uniwersytetu Śl., który stwierdził, że nie jest możliwe, by taka liczba pająków była hodowana w mieszkaniu. W żadnym sklepie nie kupowano też pokarmu dla pajęczaków - powiedział Eugeniusz Kubień, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Będzinie.
Polica rozpoczęła akcję poszukiwania pająków, jak i autora ulotek.
Ostatecznie po kilku godzinach alarm odwołano, a wzięto się za szukanie sprawcy głupiego żartu. Teraz szukamy sprawcy - mówi Paweł Łotocki z policji w Będzinie. Ten żart może podlegać pod paragraf 224a kk. Sprawcy może grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje Krzysztof Zawała z Sądu Okręgowego w Katowicach.
(jad)