Wielkie zmiany w ruchu tramwajowym we Wrocławiu. Swoje trasy zmieniło 3/4 kursujących po stolicy Dolnego Śląska składów. A niektóre - z powodu remontów - przestają w ogóle jeździć. Niestety, wraz z wielkimi zmianami w ruchu na miejskich przystankach można zaobserwować spore zamieszanie.

Miasto zapomniało bowiem wywiesić stosowne informacje. Za to w ramach ułatwiania życia pasażerom wprowadzono jeden bilet na jednej trasie - bez względu na ilość przesiadek. Jak się jednak okazuje, "ułatwienie" wprowadza tylko większy zamęt, bo dotyczy jedynie wybranych linii. Jakich? Informacji próżno szukać. Rozgryźć ten system mogą tylko wielbiciele łamigłówek.

Cztery razy musiałem się przesiadać, żeby dojechać do pracy. Najpierw ruch wahadłowy był, później przesiadka w autobus, dalej tramwajem i dalej już nie wiedziałem, jak jechać - mówi naszemu reporterowi zdezorientowany pasażer miejskiej komunikacji.

Taki przejazd może się łatwo skończyć… karą za brak biletu.