Tłumaczka, która przełożyła na język rosyjski raport z likwidacji WSI, jest żoną polskiego dyplomaty przebywającego na placówce w jednym z rosyjskich miast – dowiedział się "Newsweek".

Tydzień temu tygodnik "Wprost" podał, że były szef komisji likwidacyjnej WSI Antoni Macierewicz zlecił Irinie O. tłumaczenie na język rosyjski raportu przed jego publikacją. Fragmenty dokumentu miały być dostarczone do mieszkania kobiety znajdującego się na tzw. osiedlu rosyjskim w Warszawie, tj. przy ulicy Sobieskiego na Mokotowie.

Sprawa tłumaczenia wyszła na jaw podczas posiedzenia komisji ds. służb specjalnych, w którym uczestniczyli oficerowie SKW. Macierewicz w wydanym oświadczeniu zdementował te doniesienia, twierdząc, że tłumaczenie odbyło się już po publikacji dokumentu.

Irina O. ma polskie obywatelstwo i jest żoną polskiego konsula przebywającego na placówce w jednym z miast w Rosji. Jej mąż to wieloletni pracownik MSZ: był w nim zatrudniony w latach 1992-1997, 1999-2005 i od 2007 roku do dziś. W przeszłości kierował m.in. Instytutem Polskim w Moskwie. "To dyplomata o nieposzlakowanej opinii. Zbiera same dobre recenzje" - przyznaje w rozmowie z "Newsweekiem" rozmówca w resorcie spraw zagranicznych.

Sama Irina O. też jest zatrudniona w MSZ. Obecnie zajmuje stanowiska w konsulacie, którym kieruje jej mąż. Biuro prasowe resortu odmówiło "Newsweekowi" dostępu do informacji dotyczących przebiegu jej kariery zawodowej, twierdząc, że kobieta "nie pełni funkcji publicznych w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej".