Pensje prezesów i menadżerów będą mogły rosnąć bez ograniczeń. Rząd przyjmie dzisiaj projekt nowelizacji ustawy o zarobkach kadry zarządzającej w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Pensje nie będą już zależeć od zapisów ustawy, ale od sytuacji rynkowej i kondycji spółki. Im będzie ona lepsza, tym pensje będą wyższe.

Dziś menadżer może zarobić maksymalnie sześciokrotność średniego wynagrodzenia – w tych firmach, gdzie Skarb Państwa ma większość. Tam, gdzie jest akcjonariuszem mniejszościowym, prezesi zarabiają czterokrotność średniej pensji.

Biorąc pod uwagę to, co działo się przez lata w spółkach Skarbu Pastwa, istnieje jednak ryzyko, że będzie to także prezent dla ludzi z politycznego klucza, by nadal mogli "sprawdzać się w biznesie" i zarabiać kokosy.

Z drugiej jednak strony, należy pamiętać, że rząd przygotował właśnie ogromny plan sprzedaży państwowych spółek. Pod młotek pójdzie 740 przedsiębiorstw, a więc zdecydowana większość. Politycy stracą więc możliwość obsadzania stanowisk swoimi zaufanymi ludźmi.