Konstytucja majowa to ciągle niegasnące źródło siły i mądrości Polaków - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na pl. Zamkowym w Warszawie. "Właśnie dzisiaj w dniu majowego święta wypada, trzeba zaapelować - nie czyńmy z naszych narodowych symboli, z naszych pieśni i sztandarów zakładników współczesnych sporów" - powiedział.

Konstytucja majowa to nie tylko dokument z przeszłości, to także ciągle niegasnące źródło siły i mądrości Polaków. To taki namacalny dowód, że nasz naród zachował zdolność do mądrego rządzenia samym sobą, do odpowiedzialnego organizowania własnej wolności. Wiemy doskonale, że nie zawsze jest to łatwe, że często pokonanie własnych wad i słabości wymaga ogromnego wysiłku - powiedział Komorowski.

Komorowski podkreślił też, że "dziś boli serce", gdy słyszy święte słowa dla Polaków "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie" śpiewane "przeciwko współczesnej, przecież wolnej, przecież naszej Polsce".

Tym głośniej i radośniej powinniśmy śpiewać w dniu dzisiejszym "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", bo tymi słowami dziękujemy za odzyskanie wolności Panu historii, ale i wszystkim ludziom, którzy w tej walce położyli zasługi - zaznaczył.

Nikt nie ma Polski na wyłączną własność; nie jest ona własnością do rozporządzania, lecz wielkim zbiorowym obowiązkiem - mówił prezydent.

Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od opcji politycznej, czy światopoglądu. Wszystkich, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny - przypomniał słowa papieża wypowiedziane w polskim parlamencie.

Czy z tych słów nie wynika jasno, że Polska nie jest tylko moja, albo tylko twoja. Że nikt nie ma Polski na wyłączną własność, że nie jest ona w ogóle własnością do rozporządzania, lecz przede wszystkim wielkim zbiorowym obowiązkiem i wielkim zobowiązaniem dla różnych, różnorodnych środowisk, dla kolejnych polskich pokoleń - powiedział prezydent Komorowski.

Według prezydenta wszyscy chcieliby, aby święto Trzeciego Maja - radosne, wiosenne, było obchodzone tak, jak dwa dni temu wyrażano radość i wspólnotę w Rzymie podczas beatyfikacji Jana Pawła II.

W naszym życiu zbiorowym jest ciągle zbyt dużo pesymizmu i wzajemnych pretensji, a zbyt mało patriotyzmu utkanego z nadziei. Za mało poczucia autentycznej wspólnoty, za mało docenienia sukcesów i zmian na lepsze - powiedział prezydent. Takiego patriotyzmu uczył nas Jan Paweł II - podkreślił.

Podnieśmy wysoko głowy, dumni nie tylko z Konstytucji Trzeciego Maja, ale dumni również z osiągnięć suwerennej i demokratycznej współczesnej Polski - zaznaczył.