"To nie żaden spisek, ani zła wola, jestem przekonany, że Puchar Świata w Zakopanem zostanie rozegrany" - mówi reporterowi RMF FM Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego i szef komitetu organizacyjnego zakopiańskich zawodów. Po unieważnieniu przetargu, na pół roku przed styczniowymi zawodami wciąż nie ma wykonawcy, który miałby przeprowadzić niezbędną modernizację Wielkiej Krokwi.

"To nie żaden spisek, ani zła wola, jestem przekonany, że Puchar Świata w Zakopanem zostanie rozegrany" - mówi reporterowi RMF FM Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego i szef komitetu organizacyjnego zakopiańskich zawodów. Po unieważnieniu przetargu, na pół roku przed styczniowymi zawodami wciąż nie ma wykonawcy, który miałby przeprowadzić niezbędną modernizację Wielkiej Krokwi.
Wielka Krokiew /Jacek Skóra /RMF FM

Po unieważnieniu przetargu na modernizację Wielkiej Krokwi pojawiły się głosy, że to zmowa, która ma odebrać Zakopanemu jego sztandarową imprezę.

Prezes Andrzej Kozak, który jest najbardziej zainteresowany przeprowadzeniem styczniowych zawodów Pucharu Świata mówi naszemu dziennikarzowi Maciejowi Pałahickiemu, że popiera unieważnienie przetargu, w którym najniższa oferta była dwa razy większa niż kwota zaplanowana na modernizację przez Centralny Ośrodek Sportu.

W pełni rozumiem, że unieważnili przetarg, ponieważ to jest ewidentne naciągnięcie Skarbu Państwa - mówi Kozak w rozmowie z RMF FM.

Z drugiej strony potencjalni wykonawcy skarżą się, że COS chce mieć na skoczni najnowocześniejsze na świecie systemy, których zakup kosztować ma 4 miliony złotych, a na całą inwestycję przeznaczył niespełna 7,5 miliona. Mimo tych rozbieżności, prezes Kozak jest przekonany, że kolejny przetarg wyłoni wykonawcę i bez problemu uda się zmodernizować Wielką Krokiew przed styczniowymi zawodami Pucharu Świata.

(bs)