Chodzi o silny, uzależniający lek przeciwbólowy, stosowany głównie w terapii nowotworowej o nazwie "tramal" - informuje dziennik "Polska". Według gazety, wzrost sprzedaży tego leku notuje Narodowy Fundusz Zdrowia, a ośrodki odwykowe przyjęły w tym roku aż pięciokrotnie więcej pacjentów zatrutych tym środkiem.

Użyty w większej dawce lek działa podobnie jak morfina: powoduje poczucie błogości, pobudzenie, euforię, oszołomienie, a nawet zaburzenia równowagi. Dwie, trzy tabletki potrzebne do odurzenia kosztują ok. 3 zł.

Lekarze jednak przestrzegają, że dla młodego organizmu przyjmowanie "tramalu" może mieć nieodwracalne skutki; już po tygodniu intensywnego zażywania może dojść do śpiączki wątrobowej, która kończy się przeszczepem. Zaś po miesiącu ostrego brania może nie wytrzymać serce.